#BackTo50s

Hudson – zapomniana marka, legenda wyścigów NASCAR

Choć marka Hudon istniała zaledwie niecałe pięćdziesiąt lat to pozostawiła po sobie trwały ślad w historii motoryzacji. Cel: produkcja aut za mniej, niż 1000 $. Czy dziś pamiętamy Hudsona?

Sukces nowicjusza

Tak, jak zapowiadałam Wam jakiś czas temu, co dwa tygodnie przypomnimy sobie marki, które dziś są już nieco zapomniane. W pierwszym tekście serii Zapomniane marki odkurzyliśmy DeSoto, dziś natomiast odświeżymy markę Hudson. I tak jak ostatnio, czytanie bez wątpienia umilą nam kolorowe, oficjalne broszurki, do których obejrzenia gorąco zachęcam.

Markę Hudson założono w 1909 roku i w pierwszych latach swojego istnienia odniosła ona sukces na rynku amerykańskim. Model 20 był jednym z najtańszych dostępnych wówczas aut, co pewnie przyczyniło się do sprzedaży ponad czterech tysięcy sztuk. Wyobraźcie sobie, że w ciągu pierwszego roku, marka Hudson mieściła się w pierwszej dwudziestce największych firm motoryzacyjnych w Ameryce. Niezłe osiągnięcie, jak na nowicjusza, co? Swego czasu Hudson był liderem, jeśli chodzi o nowe technologie i innowacje. Wiódł prym w branży również w kwestii stylu.

W 1919 roku na rynek wszedł Hudson Essex, który śmiało mógł konkurować z Fordem. I rzeczywiście tak było! W połowie lat dwudziestych Hudson znalazł się na trzecim miejscu, tuż za Chevym i Fordem. W pewnym momencie Hudson został w tyle. Dlaczego? Mówi się, że wszystko przez brak silnika V8. Niby w 1930 roku wprowadzono na rynek model Great Eight, ale była to ósemka rzędowa.

Hudson Commodore, pierwszy step-down

Po II Wojnie Światowej szukano nowoczesnych rozwiązań, które polepszyłyby sprzedaż i pozwoliły wyjść z niewątpliwego kryzysu. Rok 1948 był dla Hudsona dość przełomowy. Zaprezentowano wówczas model Commodore, jeden z pierwszych modeli typu step – down. O co chodzi? Auta tego typu posiadały najniższy środek ciężkości spośród wszystkich dostępnych w tamtych latach amerykańskich samochodów. Dodatkowo była to także innowacyjna, opuszczona podłoga i wzmocnienia, które razem tworzyły nieporównywalnie bezpieczny samochód. Ponadto, to rozwiązanie pozwoliło zaoszczędzić na wadze, dzięki czemu Hudson osiągał oczywiście lepsze wyniki. Nowe modele zaprojektowane zostały przez Franka Springa i z tymi pomysłami marka Hudson weszła w lata pięćdziesiąte.

Dzięki zwycięstwom modelu Hornet w wyścigach NASCAR, marka utrzymywała się na czele. Pamiętacie film Auta od Pixar? Myślę, że dziś jest dobry moment, by do tej animacji wrócić. 😉

Nieudana fuzja Hudson & Nash

W 1953 roku zaprezentowano model Jet, w którego Hudson dość sporo zainwestował. Niestety, szału ani spektakularnego sukcesu nie było. Tak więc kosmetycznie poprawiono model step-down i tak udało się przetrwać pierwsze lata połowy wieku. Pierwszego maja 1954 marka Hudson połączona została z marką Nash, dzięki czemu stworzono American Motors. Trzy lata później nastąpił koniec Hudsona.

O marce Nash napiszę dla Was za jakiś czas, poznacie bliżej także i jej historię, bo to też dość zapomniana firma, choć z ciekawą historią.

Mrs. Petrolhead

Poprzednie teksty Oli: