wydarzenia

JDM TRACK DAY OPERATION 4.0 – co kryje się pod tą nazwą? Oczywiście dobra zabawa!

Jest to kolejna już 4 odsłona imprezy organizowanej przez  miłośników japońskiej motoryzacji JDM Trójmiasto! Co działo się tam tym razem?

JDM Track Day Operation 4.0 z każdą nową edycją charakteryzuje się coraz większym profesjonalizmem ze strony organizatorów, jak i coraz większą liczbą uczestników. 

Impreza odbywa się w Ośrodku Doskonalenia Jazdy w Pszczółkach. To jedyne takie miejsce w okolicy Gdańska, gdzie mamy świetnie przygotowaną nawierzchnię, ciasne i profilowane zakręty. Dzięki nim każdy, oprócz dobrej zabawy, sprawdzi też czy rzeczywiście jest dobrym kierowcą. 

Na linii startu w tej edycji stanęło aż 48 pojazdów. Pogoda była zmienna, co wszyscy zawodnicy uznali za atut. Po serii rund na czas przyszedł czas na dobrą zabawę na mokrej nawierzchni. Dzięki takiej aurze można było zobaczyć wiele aut lecących bokiem w zakęcie rodem z japońskiej szkoły driftu. 

Aut było naprawdę wiele! Między innymi Infinity G35, Nissan Stagea , Hondy Civic, Nissany 350 Z. Ciekawych sytuacji na torze było tak dużo, że ciężko było wyłapać  najlepsze auto. Moją uwagę przykuło jednak kilka modeli.

Co ciekawego można było oglądać na JDM Track Day Operation 4.0?

Samochody z pop upami to moja słabość – Toyota Celica St162 z 89r z silnikiem 3SGE rev 3 z 6 generacji, szperą kaaz i sprzęgłem Helixa! Auto zostało odchudzone, zawieszenie zrobione z poliuretanu, który usztywnia auto. Do tego oczywiście klatka bezpieczeństwa. Co ciekawe wóz powstał w kilka miesięcy jako challenge od żony (;)) i nie jest jedyną Celicą w garażu właściciela.

Festiwal Pojazdów Nieudanych, Nieznanych i Zapomnianych, czyli Zjednoczenie Graciarzy Pomorza znów w formie!

Drugim ciekawym autem był Datsun 260Z z silnikiem o mocy 403 KM i 580 Nm momentu obrotowego. Dla wyjaśnienia – okazało się, nie jest to zwykły Datsun. W związku z tym pod maską znajduje się wiele różnych nowatorskich rozwiązań, np. skrzynia biegów z Nissana 200 sx s14. Hamulce to kombinacja trzech marek – Mercedesa, Nissana i Opla. Cały silnik jest sterowany customowym Emu i DBW przepustnicy. Jak sam twórca mówi, jest to auto testowe Datsun Europe na ulice i do zabawy.

Myślę, że każde z tych aut jest na tyle inne i posiada ciekawą historie, że zasługuje na osobny opis. Co Wy na to? 🙂

Na podsumowanie, chłopaki z JDM Trójmiasto – Grzesiek i Jakub – robią robotę i wielkie podziękowania dla nich za organizacje tych wydarzeń dwa razy do roku. Mam nadzieję, że Track Day wpisze się na stałe w kalendarz imprez torowych na Pszczółkach, a chłopaki na pewno jeszcze nas czymś zaskoczą.

Wspominali coś o edycji zimowej. Zobaczymy i czekamy na nowy sezon z niecierpliwością. 🙂

tekst i zdjęcia: MotoPsotka