felieton

Nissan, dlaczego tak zepsułeś auto dla cyfrowych nomadów?! Nie zabrakło chociaż ekspresu do kawki

Nissan zaprezentował kamper. Auto dla cyfrowych nomadów wygląda futurystycznie, ale brak mu kilku przyziemnych funkcji. No, chyba, że nikt nie ma zamiaru w nim spać…

Auto dla cyfrowych nomadów – co oferuje?

Auto dla cyfrowych nomadów od japońskiego producenta to absolutny kosmos. Wygląda futurystycznie, zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Stworzone zostało jako kamper do pracy zdalnej. Sam pomysł bardzo mi się podoba, jednak zauważam tam znaczący brak kilku podstawowych funkcji.

Zacznę więc od faktu, że home office na dłuższą metę może być już męczący. Jak ktoś przebywa na nim od blisko roku, zapewne ma już dosyć swoich czterech ścian i niewygodnego fotela obrotowego z Ikei. Z pomocą przychodzi więc wspaniały Nissan, który prezentuje kamper wręcz stworzony do pracy zdalnej. Jednak czy z każdego miejsca na świecie?

Cyfrowi Nomadzi to przede wszystkim programiści, dziennikarze i blogerzy, którzy nie potrzebują zbyt wielu narzędzi do swojej pracy. W zupełności wystarcza im laptop, aparat, kamera oraz stały dostęp do internetu. Choć zapewne większość z Was zamarzyła już o zostaniu takim nomadem, muszę Was zmartwić – oni też czasem siadają do biurka i PRACUJĄ.

Nissan NV350 Caravan Office Pod fot. Nissan

Model Caravan NV350 oferuje im całkiem dobrze wyposażone biuro. Wszędzie podświetlane diody, leżaczek na dachu oraz śnieżnobiała parasolka przeciwsłoneczna na jego szczycie. Czego chcieć więcej?

No dobrze, a gdzie jest łóżko albo toaleta?

Przeglądając kilkukrotnie nagranie promocyjne tego kampera, nie doszukałam się dwóch podstawowych elementów wyposażenia podstawowego kampera – łóżka i toalety. Można by więc przypuszczać, że auto ma służyć jedynie do pracy, a wszelkie inne potrzeby należy realizować poza nim.

Kamper ma nawet wbudowaną przestrzeń na obrotowy fotel czy ekspres do kawy. Uf, bałam się, że nawet tego zabraknie. Nie mniej jednak, pomimo tych rażących uchybień, NV350 prezentuje się całkiem wdzięcznie.

Dzięki naciśnięciu jednego guzika jesteśmy w stanie „wysunąć” swoje biuro na powietrze i móc pracować na dworze. Pani reklamująca kamper wydaje się drobnej postury, zaczynam się więc martwić, jak bardzo klaustrofobiczne może okazać się takie przenośne biuro.

Nissan NV350 Caravan Office Pod fot. Nissan

Znalazło się też miejsce na relaks!

Czymże byłaby ciężka praca, gdyby nie następował po niej czas na upragniony relaks! Auto dla cyfrowych nomadów wyposażono w szeroki dach, na którym można rozprostować nogi na leżaku i osłonić się wielkim parasolem przed promieniami słońca. Co więcej, dodatkowych wrażeń estetycznych i zmysłowych ma dostarczać transparentna podłoga.

To wszystko już brzmi bardzo kosmicznie? Z pewnością? Niestety nie wiadomo, kiedy koncept producenta trafi do produkcji. Ba, nie jest nawet powiedziane, czy projekt ten wejdzie w ogóle w życie. Obserwując obecny rynek pracy, mógłby cieszyć się całkiem dużym powodzeniem.

Room tour po Caravan NV350 do obejrzenia tutaj:

Zdjęcie główne: Nissan NV350 Caravan Office Pod fot. Nissan