Każdy samochodowy barn find jest na wagę złota. Tym razem to ponad 130 klasyków. Sprzedały się za $2.5 mln, czy prawie 10 mln złotych. Niewyobrażalna kwota!

Samochodowy barn find pojawia się w mediach stosunkowo dość rzadko. Ogromną kolekcję aut „zamkniętych w stodole” odkryto w posiadłości amerykańskiego biznesmena i wynalazcy, Boba Regehra. Auta ukrywał przed światem przez prawie trzy dekady. Jedne z najdroższych wozów to między innymi Ferrari 308 GTS z 1979 roku czy Buick Skylark z 1953 roku. Niegdyś Rogehr zbierał zabytkowe samochody i jak widać, uzbierała się z tego całkiem pokaźna kolekcja.

Samochodowy barn find – historia prawdziwa

Bob Regehr w pewnym momencie swojego życia zgromadził aż 200 aut. Mężczyzna zmarł w 2019 roku, a jego ogromna kolekcja klasyków niedawno została sprzedana na aukcji za około 2.5 miliona dolarów. Kwota imponująca, jednak warto wspomnieć o tym, co kryło się za bramą garażu kolekcjonera.

Na aukcji wystawionych zostało ponad 130 pojazdów, produkowanych od lat 20. do 80. XX wieku. Regehr utrzymywał swoją kolekcję w tajemnicy przez prawie 30 lat, jednak w 2009 roku można ją było częściowo podziwiać w magazynie „Hot Rod”.

Wydaje się, że mężczyzna najbardziej upodobał sobie Fordy z lat 30. XX wieku. W kolekcji znalazło się ich aż 30 sztuk. Bezsprzecznie, zebrał też wiele innych perełek motoryzacyjnych. Oto niektóre z nich:

Jest to z pewnością niesamowite odkrycie, godne uwagi. Tym bardziej, że znaleźli się kolejni pasjonacie, którzy postanowili zakupić fragmenty tej wyjątkowej kolekcji. Niewątpliwie można powiedzieć, że to dobytek całe życia, który przeszedł w kolejne ręce. Ciekawe, jakie plany wobec aut ma kolejny właściciel…

Zdjęcie główne: VanDerBrink Auctions